sobota, 12 czerwca 2010

Zegar.

Gdzie można powiesić zegar z konewką? W ogródku? Nie wiem po co go zrobiłam, ale podobał mi się motyw.:)




















Właściwie to był gotowy dawno temu, ale teraz go dopiero lakierowałam.

A poza tym hurtowo wiercę dziury w butelkach i próbuję opatentować sposób montażu elektryki.
Jak na razie mam problem z podłączeniem kabelka do oprawki. :)
Niby wiem jak to się robi, w pierwszej lampce zrobiłam to bez problemu, ale teraz kupiłam dwie takie oprawki, gdzie nie ma miejsca na druciki. :)
Oto na co wydałam wczoraj 60 zł. w Castoramie.








4 komentarze:

  1. Istota Siostra zostawia komenta ;)nadal nic nie rozumiejac!
    Ale widze, ze pojawil sie licznik i w ogole drobne zmianki. Gratuluje
    A co to za drewienka Edytko? A ten klej to az taki wypasny musi byc?
    A zegar z konewka nalezy powiesic na werandzie, o! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Istoto! :) Widzę twoją fotkę co znaczy, że Ci sie udało. :)
    Drewienka to mój pomysł na mocowanie oprawki w szerokiej szyjce butelki. A klej wypasiony, przyznaję, kosztował 36 zł, ale bardzo wydajny, i klei wszystko do wszystkiego. Więc zainwestowałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się przywitam ;) Znalazłam Cię w Krainie. Ale osobiście wolę bloga, bo jakoś tak poręczniej mi jest. A widzę znajome buźki w obserwatorach. Kraina Czarów króluje;) Prace Twoje podziwiam od jakigoś czasu. Teraz z lampami walczysz, ja też chcę! Mam pewien niedosyt jeśli chodzi o Twoje zakupy w castoramie. Proszę napisz ile te ustrojstwa kosztują. Opłaca się to? Czy tak raczej dla satysfakcji się to robi? Ja nawet myślałam, czy do szklarza nie zanosić tych butelek co by dziurki robił. Ale może ja dałabym radę, co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Aga. :)
    Pewnie, że dasz radę. Co do kosztów to napiszę w oddzielnym poście bo już kilka osób pytało.

    OdpowiedzUsuń