czwartek, 1 lipca 2010

Zegar truskawkowy.

To jest zegar, który robiłam niespiesznie ostatnie trzy dni. Serwetkę z tym motywem kupiłam lata temu, podczas moich pierwszych zakupów serwetkowych, kiedy decu to była dla mnie jeszcze czarna, niepojęta magia. Motyw tak bardzo mi się podobał, że szkoda mi było jej zużyć. No ale swoje odleżała, i wykorzystałam ją w końcu. Zostały jeszcze trzy motywy. :) Chiba coś dorobię, może doniczki, wieszak... bo jestem zadowolona z tego zegara i taki komplet pasowałby w mojej kuczni.

1 komentarz:

  1. edyta ovaj sat je prekrasan.....meni je najljepši do sad.....:)))
    pusa....

    OdpowiedzUsuń