środa, 16 lutego 2011

Decoupage na tkaninie

Po raz pierwszy zdekupażowałam tkaninę. Jest to kanwa do haftu krzyżykowego. Wybrałam ją bo jest dość gruba, sztywna, no i można ją obrobić szydełkiem. :)
Okazało się to banalnie proste, użyłam jedynie preparatu do tekstyliów z PENTARTU
Najpierw jako klej na tkaninę, potem na serwetkę jako zabezpieczenie. Po wyschnięciu powstała całkowicie przezroczysta, gumowata powłoka.






















.

12 komentarzy:

  1. Boskie!!! W dodatku sama to dookoła obrobiłaś, zdolniacho!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kajusia, zasugerowałam się Twoimi pięknymi serduszkami! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna praca! Jak haftowana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnie to wyszlo, no i jakie ulatwienie i szybkosc w porownaniu np. do haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie! Samo oklejanie zajęło mi może 5 minut łącznie z wyrwaniem motywu, a szydełkowa koronka jakąś godzinkę :) Można robić na akord! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pięknie Ci to wyszło.Piękny motyw taki romantyczny i jak piszesz że szybko się to robi czyli dodatkowa zaleta;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uredno i lijepo. Ne mogu vjerovati da ti je ovo prvi rad na tkanini. Ružice preslatke.
    Lijep pozdrav

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsze koty za płoty:) Edytko, z tą kanwą miałaś świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  9. A czy ten klej nie zostawia plam. Kupiłam go jakiś czas u Ciebie ale jeszcze nie miałam odwagi zastosować.
    Twoje praca jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki dziewczyny za miłe słowa. :)
    semprelaprimavera - wklejam duże zbliżenie zakładki. Powiem Ci szczerze, że w rzeczywistości kompletnie tego nie widać, ale na zdjęciu jak się przyjrzysz to zobaczysz tylko krawędzie wyrwanej serwetki, ale żadnych przebarwień po kleju, a kanwa jest bielusieńka. :)

    OdpowiedzUsuń