wtorek, 2 sierpnia 2011

Metamorfoza

Pierwsza widoczna zmiana wyglądu naszego domu się dokonała.
Relacja na gorąco, z folią w oknach, bez upiększeń. :)

Tak było:


Tak jest:



11 komentarzy:

  1. No pięknie wygląda, ale zmiana wielka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie odnowiony dom :) Zapraszam cię po wyróżnienie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. coś niesłychanego! z takiej rudery zrobiliście pięknie odnowiony dom! ale jaki on wielki! toż to kamienica!

    OdpowiedzUsuń
  4. Działacie z rozmachem! Jestem pod wrażeniem. Liczę na podobną relację z remontów wnętrzowych.
    Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście Asieńko! Tyle, że w środku dysponuję tylko zdjęciami "przed" i jeszcze długo trzeba będzie czekać na "po". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj!
    Trafiłam tu przyznam, przez przypadek.. buszując po sieci po prostu ;) Ale już zdążyłam się zorientować, że mamy wspólną blogową koleżankę - Semprelaprimavera! Mało tego, ja też blogują i pochodzę z Kędzierzyna-Koźla (chociaż obecnie mieszkam w Łodzi już 5 lat..) Przejrzałam Twój blog i powiedzieć muszę, że piękne rzeczy robisz.. Twoje zakładki na kanwie wyglądają niczym haftowane! Wielki ukłon w Twoją stronę :) Ja co prawda nie "dekupażuję" ale bawię się trochę w hafcenie krzyżykami.. Zapraszam serdecznie do mnie na www.mieekkiekaapciee.blox.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No widzisz, a ja u Ciebie od jakiegoś czasu bywam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Edko,. cudnie odnowiony z zewnątrz. Nie mogę się doczekać zmian w środku, chętnie pomogę przy malowaniu ścian - mam już doświadczennie ;)

    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, miło mi bardzo że bywasz u mnie :)
    A chciałabym jeszcze zapytać Cię.. w której części Kędzierzyna-Koźla ta posiadłość stoi, bo ze zdjęcia skojarzyć nie mogę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieeee... ten dom zanabyliśmy w Pawłowiczkach. :) Więc też już nie długo pomieszkam w Kędziorkowie.

    OdpowiedzUsuń