Najbardziej podobają mi się takie zupełnie białe wierconki. Kiedyś zrobiłam takie:
Lubię rzeczy ładne, a właściwie lubię sprawdzać czy potrafię takie zrobić. Nie jestem artystką, bo decoupage nie jest żadną dziedziną sztuki. Jestem wyrobnicą rękodzieła i stoję kilka szczebli pod prawdziwymi rękodzielnikami, którzy w swej pracy zawierają wieki tradycji i kunsztu przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Wszystko co umiem nauczyłam się z neta i chętnie przekażę dalej tą wiedzę. Każdy z Was przy odrobinie dobrych chęci może się nauczyć podstaw decoupage. Gorąco zachęcam!
poniedziałek, 19 marca 2012
niedziela, 18 marca 2012
Może popisankujemy?
W dwie kolejne soboty od godziny 15tej wznawiam produkcję pisanek. Zamówiłam górę wydmuszek. Preparatów, serwetek i papierów nie zabraknie. Postaram się też skompletować wiertarkę.
Zapraszam wszystkich chętnych.
Ul. Wyzwolenia 57
47-280 Pawłowiczki
Koszt materiałów : 15 zł ( 2 pisanki )
Ilość miejsc: do 20 osób - wg kolejności
edytakk@op.pl
tel. 608 676 433
Zapraszam wszystkich chętnych.
Pisanki - 24 i 31 marca 2012 , godz. 15
47-280 Pawłowiczki
Koszt materiałów : 15 zł ( 2 pisanki )
Ilość miejsc: do 20 osób - wg kolejności
edytakk@op.pl
tel. 608 676 433
Pisanki ażurkowe.
Zachęcam do prób wiercenia w skorupkach. Potrzebna jest do tego mini wiertarka, polecam z "miękkim wałkiem" ( sic!). Zabawa przednia, a efekty mogą być fantastyczne. Moje ażurki wyglądają tak:
piątek, 16 marca 2012
I jeszcze takie...
czwartek, 15 marca 2012
Trochę wspomnień pisankowych
Wielkanoc tuż, tuż...
Powspominałam trochę pisanek ze starej produkcji. :)
Zamówiłam dwie setki wydmuszek, fajnie by było się spotkać i zrobić coś nowego. :)
Powspominałam trochę pisanek ze starej produkcji. :)
Zamówiłam dwie setki wydmuszek, fajnie by było się spotkać i zrobić coś nowego. :)
niedziela, 4 marca 2012
Szydełkowo i sodzonkowo
Wiosną zapachniało i tak mi się już chce w ogrodzie coś porobić. A roboty będzie mnóstwo! Przez zimę robotnicy w czynnym współudziale mojego męża zdewastowali ten kawałek ziemi za domem, który tak prężnie w zeszłym roku starałam się zagospodarować. Tak więc w tym roku zaczynam od zera, a właściwie to chyba z poziomu -1, bo teraz wygląda to gorzej niż rok temu.
Tak więc zaczęłam już wysiewać różne roślinki: kwiaty i warzywka.
A że stanie nad nimi i patrzenie jak rosną nie wiele przyspieszą ten proces, więc sobie coś tam dziergam.
Robię serwetki, które mam nadzieję wykorzystać w restauracji.
Tak więc zaczęłam już wysiewać różne roślinki: kwiaty i warzywka.
A że stanie nad nimi i patrzenie jak rosną nie wiele przyspieszą ten proces, więc sobie coś tam dziergam.
Robię serwetki, które mam nadzieję wykorzystać w restauracji.