Wypróbowałam dzisiaj decoupage na tkaninie ale przy użyciu papieru ryżowego. Bardzo fajnie się robiło, a efekty oceńcie sami. Oczywiście koronka własnoręcznie wyszydełkowana. :)
Lubię rzeczy ładne, a właściwie lubię sprawdzać czy potrafię takie zrobić. Nie jestem artystką, bo decoupage nie jest żadną dziedziną sztuki. Jestem wyrobnicą rękodzieła i stoję kilka szczebli pod prawdziwymi rękodzielnikami, którzy w swej pracy zawierają wieki tradycji i kunsztu przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Wszystko co umiem nauczyłam się z neta i chętnie przekażę dalej tą wiedzę. Każdy z Was przy odrobinie dobrych chęci może się nauczyć podstaw decoupage. Gorąco zachęcam!
niedziela, 20 lutego 2011
środa, 16 lutego 2011
Decoupage na tkaninie
Po raz pierwszy zdekupażowałam tkaninę. Jest to kanwa do haftu krzyżykowego. Wybrałam ją bo jest dość gruba, sztywna, no i można ją obrobić szydełkiem. :)
Okazało się to banalnie proste, użyłam jedynie preparatu do tekstyliów z PENTARTU
Najpierw jako klej na tkaninę, potem na serwetkę jako zabezpieczenie. Po wyschnięciu powstała całkowicie przezroczysta, gumowata powłoka.
.
Okazało się to banalnie proste, użyłam jedynie preparatu do tekstyliów z PENTARTU
Najpierw jako klej na tkaninę, potem na serwetkę jako zabezpieczenie. Po wyschnięciu powstała całkowicie przezroczysta, gumowata powłoka.
.
sobota, 12 lutego 2011
Serwtki szydełkowe
Sfotografowałam dziś kilka szydełkowych prac. Oto serweta:
A to będzie komplet kawowy. Jest już jedna mała serwetka i na ukończeniu duża. Jeszcze tylko 5 małych... :)
A to będzie komplet kawowy. Jest już jedna mała serwetka i na ukończeniu duża. Jeszcze tylko 5 małych... :)
niedziela, 6 lutego 2011
Są tarcze zegarowe!
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie tarcza zegarowa zawsze była wyzwaniem, a konkretnie cyferblat. :) A przecież to taka wdzięczna powierzchnia do dekorowania, płaska, duża, no i przedmiot użytkowy, który może zawisnąć na ścianie, i nie musi bezużytecznie leżeć za zasłoną.
Do tej pory radziłam sobie z tym problemem tak, że drukowałam, wycinałam, moczyłam i naklejałam. Niestety jeśli była to duża powierzchnia to papier mi się naciągał, wybrzuszał i trzeba było nieźle kombinować, żeby nikt nie zauważył. :)
No, a dzisiaj miałam niespodziankę! Dostałam najnowsze wzory papierów z DECOMANII i są! Tarcze! :)
Myślę, że jeszcze w tym tygodniu popełnię jakiś zegar, tym bardziej, że jest kilka fajnych nowych wzorów.
Te mi się najbardziej spodobały, niektóre już widzę na pisankach :)
Jeśli chcecie zobaczyć resztę wzorów to wstawiam je do sklepu, zapraszam do podziwiania. :)
Do tej pory radziłam sobie z tym problemem tak, że drukowałam, wycinałam, moczyłam i naklejałam. Niestety jeśli była to duża powierzchnia to papier mi się naciągał, wybrzuszał i trzeba było nieźle kombinować, żeby nikt nie zauważył. :)
No, a dzisiaj miałam niespodziankę! Dostałam najnowsze wzory papierów z DECOMANII i są! Tarcze! :)
Myślę, że jeszcze w tym tygodniu popełnię jakiś zegar, tym bardziej, że jest kilka fajnych nowych wzorów.
Te mi się najbardziej spodobały, niektóre już widzę na pisankach :)
Jeśli chcecie zobaczyć resztę wzorów to wstawiam je do sklepu, zapraszam do podziwiania. :)